Biuletyny Bractwa

Biuletyny Bractwa 7 marca 2018 wyświetleń: 1115

Droga Krzyżowa.

Trzeci tydzień Wielkiego Postu 2018r.

 

Kiedy młodzi ludzie zaczynają budować związek , mają nadzieję , że zbudują coś trwałego , pięknego , uszczęśliwiającego ... Czasem ...nawet nie dopuszczają myśli , że przyjdą chwile prób ,że pojawią się krzyże .

Wtedy  ... szczególnego znaczenia nabiorą słowa ... kończące przysięgę sakramentalnego małżeństwa ;   Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący , w Trójcy Jedyny i wszyscy święci.

Rożne krzyże towarzyszą życiu małżeńskiemu i rodzinnemu . Wiele krzyży spada na dom z zewnątrz...

Jednak najcięższe krzyże ... wypływają z domowego wnętrza...

Dziś, idąc  z Jezusem tą Droga Krzyżową – uczmy się mądrej miłości .

 Właśnie takiej - mądrej , uprzedzającej , przewidującej, zapobiegliwej miłości potrzeba, aby żaden krzyż nie złamał małżeństwa i rodziny .

 

Stacja 1 PAN JEZUS SKAZANY NA MIERĆ           Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Jezus został skazany na śmierć. Jezus sam siebie świadomie i dobrowolnie skazał na śmierć... Ja mam władzę oddać swoje życie i mam władzę je na nowo odzyskać... A na co ty. zostałeś skazany? Na co wy, kobieto i mężczyzno, jesteście skazani?    Na co wy, matko i ojcze, jesteście skazani? Na życie... Na takie życie? Na pracę... Na taką pracę? Na małżeństwo... Na takie małżeństwo? Na dzieci... Na takie dzieci? 

Jak smutne i tragiczne jest życie mężczyzny i kobiety, gdy mówią, że zostali skazani na takie małżeństwo i taką rodzinę...To ważne, jak rozumiesz swoje życie? Czy widzisz je jako życie, które jest błogosławieństwem, darem Boga i przynosi szczęście? Czy raczej jako życie, które staje się przekleństwem, męczarnią, więzieniem, tragedią? Także od ciebie zależy, czy twoje życie, małżeństwo, rodzina, praca... będą źródłem szczęścia, czy staną się dla ciebie wyrokiem.

ZMIŁUJ SIĘ NAD NAMI PANIE

Któryś za nas cierpiał rany …….

Stacja II: Jezus bierze krzyż na swoje ramiona   Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Włożyli na Jezusa ciężki krzyż i wyprowadzili Go na ukrzyżowanie...

Ciężar małżeństwa i rodziny... jest krzyżem. Krzyż jest drogą.

Małżeństwo i rodzina jest drogą do świętości, nawet wtedy, gdy staje się drogą krzyżową. Jezus... dał nam ten krzyż, byśmy wspólnie doszli do świętości. Nie w pojedynkę, ale razem... Razem... jako małżeństwo, razem... jako rodzina.

Ja mojego męża i to takiego a nie innego męża mam doprowadzić do nieba! To krzyż ale i dar.

 Ja swoją żonę i to taką żonę a nie inną mam doprowadzić do świętości! To wielki krzyż ale i dar.         

Razem mamy swoje dzieci doprowadzić do nieba, do Boga, do świętości. To wielki krzyż, ale też dar i odpowiedzialność.

Ostateczny cel małżeństwa i rodziny jest dotarcie do domu Ojca w niebie. Tam... miłość małżeńska i rodzinna... ma trwać wiecznie.

Co ja czynię, aby tam w domu Ojca w niebie nikogo z naszej rodziny nie zabrakło?

Oby Bóg, kiedyś u bram nieba, nie zapyta nas: dlaczego tu jesteś sam?; gdzie jest twój mąż, twoja żona, gdzie twoje dzieci?

 Nie obawiajmy się brać codziennie naszego krzyża i podążać za Jezusem i z Jezusem.

 

Zmiłuj się nad nami Panie…..

Któryś za nas cierpiał rany …….

 

Stacja  3

Pierwszy upadek  Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Jezus, dźwigając ciężki krzyż wyszedł na gorę.. A lud stal i patrzył. Stał i patrzył...

 Na drodze krzyżowej wielu było takich ,którzy na Jezusa pluli , rzucali kamieniami , krzyczeli  przekleństwa.

Były też osoby współczujące , płaczące , pomagające, ale najwięcej było tych , którzy przechodzili obok Jezusa obojętnie.

Aby rozpadło się małżeństwo nie potrzeba wielkich przeszkód- wystarczy, gdy pojawi się wzajemna obojętność.

Nie potrzeba wielkich pokus do zła , aby nadzieje , złożone w młodym człowieku, prysły jak bańka mydlana . Wystarczy być wobec niego obojętnym.

Kiedy ostatnio wsłuchałeś się w to , co żona ma tobie do powiedzenia?

Kiedy ostatnio żonę pochwaliłeś , sprawiłeś prezent , powiedziałeś ,że doceniasz jej prace w domu?

Kiedy spytałaś męża , dlaczego ucieka coraz bardziej w alkohol?

Kiedy ostatnio padło miedzy wami słowo; przepraszam , dziękuję, kocham?.

Czy wiecie czym żyje wasze dziecko? Z kim się spotyka? Czy dostrzegacie sygnały, jakie do was wysyłają dorastające dzieci, czy z nimi rozmawiacie?

By rozpadło się małżeństwo i popsuło życie dziecka- wystarczy tylko ...,być obojętnym.  Upadek przyjdzie szybko!

Zmiłuj się nad nami Panie…..

Któryś za nas cierpiał rany …….

 

Stacja 4

Matka na drodze krzyżowej Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

 

Obok krzyża Jezusowego stała Matka Jego... A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu.

Maryja cierpiała ... Może nie wszystko rozumiała , ale zarazem miała głęboki pokój w sercu... Ale wiedziała, że tak trzeba , że tak musi się wypełnić wola Ojca ...

Wiele matek również dzisiaj cierpi , kiedy patrzy z lękiem na każde wyjście z domu syna czy córki.

Może...ze łzami w oczach myśli o synu, który dziś podnosi na nią rękę.

Może brzmią w jej uszach słowa syna , czy córki; mam ciebie dosyć , mam dosyć tego domu, twoich zasad... mam tego dosyć. Może widzisz ...  Jak dzieci staczają się w alkoholizm ,przemoc, złe towarzystwo. 

Matko ,może ...dziś...zostały ci tylko łzy bezsilności?

Jeśli tak, to znaczy ,że Bóg potrzebuje twoich łez ...

Łez , które mogą zmiękczyć serce twojego dziecka .

Święty Maksymilian radzi;

Ofiaruj wszystko Niepokalanej...Jeżeli nie wiesz , albo nie masz siły wykonać Woli Bożej, powiedz Maryja , a Ona wszystko raczy zrobić. Z miłością pozwól się Jej prowadzić .

 

Zmiłuj się nad nami Panie…..

Któryś za nas cierpiał rany …….

 

Stacja 5:

 Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Jezusowi Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

 

Przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, który właśnie wracał z pola, by niósł krzyż Jego...

 Jak bliski jest ten Szymon wielu mężom i ojcom... Wracał po kilku godzinach pracy. Był zmęczony. Chciał coś w domu zjeść, odpocząć...

Jak wielu dziś jest takich ojców Szymonów! Praca do oporu, w ciągłym biegu, jak mówią „by w domu niczego nie zabrakło”, zmęczenie, rozdrażnienie... A potem, powrót do domu i powtarzanie: „dajcie wy mi święty spokój!”. I zaczyna się w domu, w małżeństwie i rodzinie duchowa i emocjonalna śmierć ojca.

 Czy ty - mężu, ojcze, nie jesteś takim Szymonem z Cyreny?

Czy ty, jeszcze żyjesz życiem waszego małżeństwa, życiem waszych dzieci?

Czy... nie zasłaniasz się słowami: Ale o co chodzi, przecież ja pracuję, by

niczego wam nie zabrakło?

 

Zmiłuj się nad nami Panie…..

Któryś za nas cierpiał rany …….

 

Stacja 6

Weronika uczy wrażliwości Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Jego twarz nie podobna do ludzkiej. Jego wygląd tak bardzo ! Tak nieludzko został oszpecony ,iż  mieliśmy Go za nic.

I delikatne , kobiece dłonie kawałkiem czystej tkaniny ocierają umęczoną twarz Jezusa .

Gdzie mamy się uczyć tej dobroci , wrażliwości , otwartości na potrzeby innych , jeśli nie w domu rodzinnym.

Wobec kogo mamy być bardziej wyczuleni na krzywdę , jak nie na swoją żonę , swojego męża , swoje dzieci, dziadków . ..

Tak niewiele potrzeba , by uczynić tak wiele .

Najprostsze gesty –znaczą najwięcej.

Najprostsze słowa – mówią najwięcej.

Czy wciąż w naszych małżeństwach i rodzinach jest żywa zwyczajna wrażliwość i delikatność?

Kiedyś obdarzaliśmy się najbardziej tkliwymi określeniami ; kochanie , skarbie , mamo , tato...

A dziś?

Ta moja,, stara”, ten mój ,,stary”,       ci moi starzy...

Mijamy się w jednym domu jak dwa bezduszne kamienie .

Nie widzimy tego, co najbliżsi mają wypisane na twarzy, w sercu....

Czy stać nas ...na delikatność i wrażliwość

 

 Zmiłuj się nad nami Panie…..

Któryś za nas cierpiał rany …….

 

Stacja 7

 

Upadek przez zgorszenie Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

 

Kto z was, stałby się powodem zgorszenia jednego z tych najmniejszych, temu lepiej byłoby, gdyby zawiązał sobie kamień młyński u szyi i rzucił się w morze.

Jednym z najboleśniejszych przyczyn ludzkich upadków jest zgorszenie dzieci uczynione przez rodziców.

         Można miesiącami uczyć dzieci i młodzież drogi do Boga – ale wystarczy jedno nieroztropne zdanie i można tę drogę zniszczyć, czasem nawet na zawsze.

Można latami dawać świadectwo pięknego , ofiarnego kapłańskiego życia – ale wystarczy jedno oszczerstwo w ustach matki ,lub ojca , by to wszystko zniszczyć. Cóż z tego ,że dziecko zna przykazanie „nie kradnij”- jeżeli ojciec zawsze coś wyniesie z zakładu pracy.

Cóż z tego ,że dzieci uczy się czystości języka – przekleństwo w ustach matki ... nauczy czegoś innego...

Matko , ojcze jesteście na świeczniku .

Wasze słowo postępowanie , przykład-ma moc większą niż ksiądz, nauczyciel, a nawet papież...

 

Zmiłuj się nad nami Panie…..

Któryś za nas cierpiał rany …….

 

 Stacja 8

 Jezus spotyka płaczące niewiasty Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

 

Nie płaczcie nade Mną. Płaczcie nad sobą i nad waszymi dziećmi, bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, to cóż się stanie z suchym?

Jezus podnosi głowę, dostrzega zebrane kobiety...                                                    Zawodzą i płaczą nad Nim...

To płaczą rodzice, którzy ulegli pokusie nieomylności w wychowaniu własnych dzieci.

Mówili kiedyś: Kto zna nasze dzieci lepiej niż my? Nie umieli przyjąć uwag, upomnień, krytyki, dobrych rad... bo: kto zna nasze dzieci lepiej niż my?

Upominała wychowawczyni... - To niemożliwe! Ja znam swoje dziecko!

Skarżyła się sąsiadka... - To niemożliwe! Moja córka taka nie jest!

Prosił ksiądz... - To niemożliwe! Co ksiądz może wiedzieć o wychowaniu

dzieci? Ojcze, matko - czy umiesz przyjąć uwagi, rady, upomnienia? Czy stać cię na pokorę...?

 

Zmiłuj się nad nami Panie…..

Któryś za nas cierpiał rany …….

 

 Stacja 9

 Trzeci upadek pod ciężarem krzyża Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

 

On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego i zdeptanego. Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy.  Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas...

Nic wiemy, ile razy Jezus upadał... Może trzy razy, a może trzydzieści trzy razy...

Ważne, że za każdym razem powstawał z upadku...

Rodzina, choćby nawet najświętsza, jest również miejscem upadków... To wpisane jest w życie ludzi, także w życie każdego małżeństwa i każdej rodziny... Upadki są próbą...

Powstawanie z upadków... hartuje i wzmacnia..

 

Zmiłuj się nad nami Panie…..

Któryś za nas cierpiał rany …….

 

 

Stacja 10

Pan Jezus z szat odarty. Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Przed sądem odarto Jezusa z dobrej opinii…

Biczowaniem odarto Jezusa ze skóry…

Odarto z powagi ,koronując cierniem , dając płaszcz szkarłatny i trzcinę do ręki…

Wreszcie odarto Jezusa z szaty- odarto Go z tajemnicy ludzkiego ciała.

Dziś człowiek bardziej niż kiedykolwiek odzierany jest  z tajemniczości i intymności, często robiąc to na własne życzenie. Na forach internetowych publikujemy swoje rodzinne fotografie, zdjęcia dzieci już z okresu prenatalnego, nie mamy przed światem żadnych tajemnic. Każdy wie co się dzieje w naszych małżeństwach, rodzinach.

Dzieci nie kontrolowane przez rodziców mają dostęp do pornografii, wulgarnych gier komputerowych. Wolność traktujemy zbyt ogólnie , pozwalając młodocianym na nocne niekontrolowane eskapady, nie przewidujemy jakie złe to niesie ze sobą skutki.

Dobrzy rodzice nie dopuszczają do tego aby ich dzieci obnażały się przed światem. Rodzice muszą dawać dobre wzorce.

 

Zmiłuj się nad nami Panie…..

Któryś za nas cierpiał rany …….

 

 Stacja 11

 

Jezus zostaje przybity do krzyża… Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

 

Bezradny …bezczynny w dzisiejszym świecie oznacza to :  zbędny, nieekonomiczny, niepotrzebny.

Zdarza się ,że w niejednym domu  ktoś może poczuć się niepotrzebny, zbyteczny.

Mąż , który tak dzierży władzę , że żona nie ma żadnego prawa głosu.

Żona, która tak prowadzi dom, że nie ma już w nim miejsca na zaangażowanie męża.

Dzieci – najlepiej jeśli ich nie ma- a jeśli są – to niech nie przeszkadzają.

A jak z rodzicami czy dziadkami? Czy czują się potrzebni, kochani?

Pamiętaj , że szanując swoich starszych rodziców – inwestujesz w przyszłość.

Kiedyś ty też będziesz starszy, niedołężny, potrzebujący opieki.

Na szacunek pracuje się od najmłodszych lat, wpajając naszym pociechom szacunek do starszych i sami też dając taki wzór.

Jezu spraw aby każdy z naszej rodziny , jeśli przyjdzie czas choroby czy starości znalazł oparcie w drugim człowieku.

 

Zmiłuj się nad nami Panie…..

Któryś za nas cierpiał rany …….

 

Stacja 12

 Jezus umiera na krzyżu Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Wykonało się! Do końca ich umiłował!

Jezus oddał życie.

Taki właśnie jest najgłębszy sens każdego ludzkiego powołania – oddać z miłości swoje życie. Taka jest tajemnica dobrze zrealizowanego życia -  Człowiek w pełni siebie posiada, kiedy siebie daje z miłości…

Rodzina i małżeństwo  - to szczególna przestrzeń , w której powinna realizować się miłość ofiarna. Nie żyjemy jako – ja i ty – ale budujemy wspólne – my.

,,Ślubuję ci miłość , wierność, uczciwość i że cię nie opuszczę aż do śmierci”.

Ślubuje ci … także wtedy gdy będziesz się starzeć i będziesz mieć swoje humory.

Ślubuję ci… także wtedy , gdy choroba dosięgnie i zniszczy Twoją urodę.

Ślubuję ci … gdy po raz kolejny mnie zawiedziesz.

Ślubuję ci miłość…gdy będziesz mówić, że mnie już nie kochasz.

Ślubuję ci wierność…także wtedy gdy …ty…okażesz się niewiernym.

Ślubuję ci uczciwość… także wtedy gdy ty będziesz nieuczciwy.

Jezu, który do końca nas umiłowałeś ,spraw bym wytrwał do końca w bezgranicznym i trudnym kochaniu.


Zmiłuj się nad nami Panie…..

Któryś za nas cierpiał rany …….

 

 Stacja 13

 Jezus z krzyża zdjęty Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

Nikodem i Józef z Arymatei poprosili Piłata o ciało Jezusa. Ten upewniwszy się, że już skonał, wydał im Jego ciało...

Widowisko się skończyło... Główny bohater przedstawienia zginął na krzyżu...

Tłum powrócił do domu... Pozostali już tylko ci najwierniejsi...

Trudności życia małżeńskiego i rodzinnego, to również wielka próba.

Może... w chwilach pomyślności są przy nas tłumy ludzi, mamy dużą rodzinę, wielu sąsiadów, dziesiątki znajomych...Ale, gdy pojawią się trudności, problemy, kryzysy i choroby, to ilu tych ludzi pozostanie...

Ilu będzie potrafiło być przy nas i pomagać? Ilu będzie z nami walczyć o przetrwanie?

A ilu powie, że to nie ich sprawa, że są zajęci, że mają swoje życie na głowie, że nie potrafią pomóc, że nie mają czasu...

Gdy małżeństwo zacznie mieć problemy lub zacznie się rozpadać... Gdy porozumienie z dziećmi będzie coraz trudniejsze... Gdy ciężka choroba dotknie kogoś w domu... Kto z wielkiej rodziny pomoże?

Zmiłuj się nad nami Panie…..

Któryś za nas cierpiał rany …….


Stacja 14

 Jezus do grobu złożony Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył

 

Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto wierzy we Mnie nie umrze na wieki. Wierzysz w to?

My wiemy, że Jezus zmartwychwstał. Dlatego, stojąc nad Jego grobem, nie ma w nas smutku, nie ma w nas łez... Były już takie dni, że staliśmy nad grobem kogoś z naszych bliskich... Będzie kiedyś taki dzień, że bliscy staną nad naszym grobem...

Grób... ma stać się bramą do nieba... Tam... wszyscy mamy się kiedyś na nowo odnaleźć...

Czy wszyscy tam się kiedyś odnajdziemy? Dla każdego jest tam przygotowany kąt, miejsce, pokój, mieszkanie... Miejsce, którego nikt inny zająć nie może... niech ono nie pozostanie puste...

 

Zmiłuj się nad nami Panie…..

Któryś za nas cierpiał rany …….

Zakończenie:

Każdego dnia mijamy małżeńskie i rodzinne kalwarie... Tysiące ludzi, którym się nic nie udało, których krzyż przygniótł do ziemi. Jest tak wiele dzieci, których pozbawiono ciepła i bezpieczeństwa. Ilu jest młodych, którzy patrząc na dorosłych, przestali wierzyć., że warto walczyć o wielkie ideały i wartości.

Tyle matek... płaczących nad swoimi dziećmi...

Tylu ojców, którzy swoją postawą potwierdzają „śmierć ojcostwa”...

Tyle rozbitych małżeństw, gdzie sztucznym uśmiechem próbuje się zasłonić przeżywany dramat rozstania.

Jezu Miłosierny! Zanurz w swoim miłosierdziu tych wszystkich, którzy przyczynili się do rozbicia małżeństw i rodzin. A nam wszystkim, idącym za Tobą - szczególnie małżonkom, rodzicom, dzieciom i młodzieży, daj łaskę oparcia naszych rodzin na Tobie.

Bądź dla nas Skałą Schronienia, Skałą, na której będzie oparta nasza wzajemna miłość.

Tak nam dopomóż Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy Jedyny oraz wszyscy święci.  Amen.

aktualizowano: 2018-04-02
cofnij drukuj do góry