Wtorek, 17 kwietnia 2024 r. imieniny: Anicety, Klary, Rudolfina Środa III tygodnia okresu wielkanocnego

Duszpasterstwo dzieci

Duszpasterstwo dzieci 11 listopada 2012 wyświetleń: 6730

Różaniec z dziećmi 2012

Podczas tegorocznych nabożeństw różańcowych spotykaliśmy się przy figurce Matki Bożej, by wspólnie modlić się przez jej wstawiennictwo oraz przez wstawiennictwo Świętych Kościoła, których życie poznawaliśmy. I tak w każdy poniedziałek, środę i piatek zapełnialiśmy plansze "Klucz do Bramy Wiary"...

Podczas tegorocznych nabożeństw różańcowych spotykaliśmy się przy figurce Matki Bożej, by wspólnie modlić się przez jej wstawiennictwo oraz przez wstawiennictwo Świętych Kościoła, których życie poznawaliśmy. I tak w każdy poniedziałek, środę i piatek zapełnialiśmy plansze "Klucz do Bramy Wiary"...

 

Bł. Chiara Luce Badano

Urodziła się we Włoszech, jako długo oczekiwane i upragnione dziecko swoich rodziców. Zmarła bardzo młodo, ale mocno kochała Jezusa i gorąco w Niego i Jemu wierzyła. Bł. Chiara była piękną dziewczyną, bardzo energiczną, wysportowaną, kochała grę w tenisa ziemnego. Lubiła śnieg i morze. Czyli była taka zwyczajna jak my. Ale różniła się trochę od nas tym, że mocno WIERZYŁA w Jezusa. Pewnego dnia, gdy miała 9 lat rodzice wysłali ją na kolonię. Mama powiedziała jej: Chiara teraz zostaniesz sama staraj się dobrze zachowywać, a Chiara odpowiedziała mamie: „Mamo, nie jestem sama, jest ze mną Jezus”. Dzieci, które dostały już wcześniej ode mnie plan lekcji na nowy rok szkolny na pewno zobaczyły te słowa. To pokazuje, jak bardzo ona musiała kochać Jezusa i jak bardzo była świadoma tego, że jest On blisko niej. Zmarła, gdy miała 18 lat, na raka kości, i za każdym razem kiedy coś było nie tak, kiedy odczuwała ból mówiła: „Dla Ciebie Jezu!”...

Św. Franiczek z Asyżu

Św. Franciszek kochał zwierzęta, które Pan Bóg również stworzył. Zwierzęta zostały zachowane w arce przed wodami potopu, a po potopie uczestniczyły w przymierzu, jakie Bóg zawarł z Noem. We wnętrzu wielkiej ryby ukrywał się Jonasz. Kruki żywiły proroka Eliasza na pustyni...

Sam Franciszek porzucił bogactwa, kosztowności i jako młodzieniec ruszył w świat, by głosić chwałę Boga i potrzebę wyrzeczenia się rzeczy materialnych. Bo jak mawiał: nie jest ważne ile posiadamy, ale czy umiemy się dzielić. Ciekawa rzecz podczas swojej podróży św. Franciszek przygotował dla ludzi kazanie, w którym wzięły udział zwierzęta. Było to kazanie o Narodzeniu Pana Jezusa. I właśnie od św. Franciszka wzięły początek znane nam wszystkim jasełka...

Św. Faustyna Kowalska

Faustyna była siostrą zakonną w zgromadzeniu Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Największym darem jaki otrzymała od Pana Jezusa to Misja przekazaniu całemu światu orędzie Bożego Miłosierdzia. Jezus dosłownie nazwał ją: Sekretarką Bożego Miłosierdzia. Na pewno każdy z nas widział obraz z napisem Jezu Ufam Tobie. Siostra Faustyna miała to szczęście, że Pan Jezus jej się ukazał i powiedział, że ma namalować obraz z tym napisem, a ponieważ sama nie potrafiła to zleciła to zadanie zawodowemu malarzowi. I dziś we wszystkich kościołach, a nawet w wielu domach mamy obrazy z napisem: Jezu ufam Tobie… „W pewnej chwili kiedy się odprawiła adoracja za naszą Ojczyznę, ból mi ścisnął duszę i zaczęłam się modlić w następujący sposób: Jezu najmiłosierniejszy, proszę Cię przez przyczynę świętych Twoich, a szczególnie przez przyczynę Matki Twojej najmilszej, która Cię wychowała z Dziecięctwa, błagam Cię, błogosław Ojczyźnie mojej. Jezu, nie patrz na grzechy nasze, ale spójrz się na łzy dzieci małych, na głód i zimno jakie cierpią. Jezu, dla tych niewiniątek, udziel mi łaski, o którą Cię proszę dla Ojczyzny mojej. W tej chwili ujrzałam Pana Jezusa, Który miał oczy zaszłe łzami i rzekł do mnie: - widzisz córko Moja, jak bardzo Mi ich żal, wiedz o tym, że one utrzymują świat” (Dz 286). W tych słowach Jezus przypomniał ludziom jak bardzo kocha dzieci i to, że właśnie Wy dzieci utrzymujecie świat…

  Bł. Piotr Jerzy Frassati 

Urodził się w 1901 roku we Włoszech. Bł. Piotr Jerzy Frasatii był bardzo wierzącym chłopcem mimo, że ani mama, ani tata za wiele z kościołem nie mieli wspólnego. Miał też młodszą siostrę Lucianę, z którą był bardzo mocno związany. Np. kiedy Luciana coś przeskrobała i za karę nie mogła zjeść deseru, to Piotr również tego dnia nie chciał zjeść smakołyków. Miał wokół siebie mnóstwo kolegów i przyjaciół, ale często i oni nie wierzyli w Boga. Kiedyś po wędrówce po górach, wrócili do schroniska bardzo zmęczeni, a Piotr poprosił ich, żeby odmówili z nim różaniec, a oni zaczęli się śmiać. Wtedy Piotr powiedział, że jeżeli ze mną odmówicie różaniec to wyczyszczę wam buty i wtedy się zgodzili. I później jak obiecał Piotr Frassatii pół nocy czyścił im buty… Bardzo też bronił Kościoła, swojej wiary. Gdy był na studiach przygotował chrześcijańską gazetkę na korytarzu. Jednego dnia zauważył, że kilku gości próbowało zniszczyć to i wyśmiewali. Wtedy Frassatii podbiegł, a ponieważ nie był lichej postury, momentalnie rozprawił się z łobuzerką, ale niestety trafił do dyrektora uczelni… Bardzo walczył o swoje religijne przekonania i nie wstydził się Boga…

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus

Dziś na naszym nabożeństwie różańcowym ruszamy do Francji, byliśmy już we Włoszech (bo stamtąd pochodziła bł. Chiara oraz bł. Jerzy Piotr Frassati). Dziś modlimy się przez wstawiennictwo kolejnej świętej. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Inaczej mówimy o niej: Mała Tereska, albo Tereska z Lisieux. Urodziła się w północnej części Francji. Gdy miała 4 lata zmarła jej mama i wtedy obrała sobie za nową mamę Maryję, Matkę Jezusa, podobnie uczynił bł. Jan Paweł II, kiedy zmarła jego mama. Była bardzo wrażliwym dzieckiem. Tereska mając 13-14 lat dowiedziała się z gazet, że skazano na śmierć głośnego bandytę, który był postrachem całej okolicy i że zbrodniarz ani myśli pojednać się z Panem Bogiem. Zaczęła się gorliwie modlić o jego nawrócenie. Ofiarowała też w jego intencji specjalne pokuty i umartwienia. Nadszedł czas egzekucji, lecz bandyta nawet wtedy odrzucił kapłana. A jednak ku zdziwieniu wszystkich, kiedy miał podstawić głowę pod gilotynę, nagle zwrócił się do kapłana, poprosił o krzyż i zaczął go całować. Na wiadomość o tym Teresa zawołała szczęśliwa: To pierwszy grzesznik, którego zdobyłam dla Jezusa...

  Św. Stanisław Kostka

To patron dzieci i młodzieży, patron ministrantów... Za życia charakteryzował się wielką pobożnością i mocnym charakterem. Powiedział: Ad maiora natus sum. „Do wyższych rzeczy zostałem stworzony” i faktycznie jego wiara w Boga i w powołanie doprowadziły go do wyżyn świętości. Cieszy się niebem. Dlatego teraz prosimy św. Stanisława o świętość dla nas, dla naszych rodzin...

  Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko

Bł. ks. Jerzy urodził się w rodzinie biednej materialnie, ale duchowo bardzo bogatej. W rodzinie często odmawiano różaniec. Zresztą ostatnią modlitwą jaką odmówił bł. ks. Jerzy był właśnie różaniec. Kochał wszystkich ludzi. I biednych i bogatych. I dobrych i złych. Kiedyś nawet oddał potrzebującemu swoje buty. A innym razem poczęstował gorącą herbatą tajnych agentów, którzy go śledzili, by znaleźć sposobność do jego zabójstwa. Chciano go zabić, bo walczył o wolną Polskę, bo głosił odważnie prawdę o godności człowieka. Kiedy miał 9 lat i robił ludziki z kasztanów skaleczył się w dłoń. Niektórzy mówią, że to była zapowiedź jego męczeńskiej śmierci… Nie został ukrzyżowany jak Jezus, ale zabili go jego bliźni i nasi bliźni – Polacy. To coś strasznego, ale i dziś nie brakuje sytuacji kiedy człowiek rani człowieka…

 

 Bł. Matka Teresa z Kalkuty

Była siostrą zakonną. Do zakonu wstąpiła w wieku 18 lat. Dziś Siostry zakonne uczą przede wszystkim religii, a bł. Matka Teresa uczyła również geografii i historii. Szczególnym dniem w jej życiu był 10 września 1948 roku. Podczas spaceru spotyka umierającego człowieka w kalkuckim rynsztoku (czyli na ulicy). Od tego momentu chce swoje życie poświęcić chorym, ubogim, cierpiącym do których nikt nie chciał iść. Zakłada Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości. Jej motto pochodzi z Ewangelii: „cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili”. Matka Teresa Nigdy nie zajmuję się tłumami, lecz jedną osobą. Mówi: „Gdybym spojrzała na tłumy, nigdy bym nie zaczęła”. I tu jest najważniejsze dla nas. Posłuchajmy jak mocno ufała, wierzyła Bogu. Któregoś dnia w sierocińcu, w którym pracowała zabrakło i pieniędzy i jedzenia. Nie było nikogo aby poratował tego dnia. Matka Teresa wyszła żebrać. Chodziła od domu do domu ludzi bogatych. Podeszła do bardzo bogatego domu, zapukała. Otworzył jej drzwi sam właściciel. Kiedy mu wyraziła swoją prośbę i wyciągnęła rękę prosząc o jakiś datek, ten z całą furią walnął ją w twarz. Ale ona przemilczała i wyciągnęła drugą rękę ze słowami: "... to było dla mnie a teraz daj coś dla dzieci ...". Ten człowiek doznał wstrząsu, zrozumiał swój błąd. Dał wielki datek i już zawsze pomagał siostrze i głodnym dzieciom…


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Św. Albert Chmielowski

Kolejny towarzysz naszych różańcowych spotkań i element naszego „Klucza do Bramy Wiary” to św. Albert Chmielowski. Jako młody chłopak (18latek) stracił nogę podczas walk powstania styczniowego. Ale to nie przeszkodziło mu zostać świętym. Najpierw skończył studia na akademii malarstwa. Był zapowiadającym się, wielkim malarzem, ale ponieważ miał wielką wrażliwość postanowił zaopiekować się ludźmi z ulicy. Założył męskie i żeńskie zgromadzenie zakonne, które posługują ubogim. Św. Albert powtarzał cały czas, by człowiek był dobry dla drugiego człowieka jak dobry jest chleb…

  Bł. Jan Paweł II
 

 Sł. B.  Paulina Jaricot

Urodziła się w Lyonie, najstarszym mieście we Francji. Znana jest przede wszystkim z tego, że założyła dzieło Żywego Różańca, składające się z piętnastoosobowych grup. Każda osoba miała odmówić jednego dnia zaledwie 10 różańca św., czyli raz Ojcze nasz, 10 raz Zdrowaś Maryjo oraz 1 raz Chwała Ojcu. I w taki sposób powstaje żywa modlitwa różańcowa, czyli w taki sposób zostaje zmówiony cały Różaniec...

  Św. Józef
 

Bł. Karolina Kózkówna

Była we wsi Wał-Ruda uboga chata, którą nazywano małym kościółkiem. Mieszkała w niej duża rodzina: Rodzice i jedenaścioro dzieci, a wśród nich Karolina. Rodzina była biedna. Dlaczego tę chatę nazywano małym kościółkiem? Ponieważ zawieszone w nim były liczne obrazy religijne, i często gromadzono się w niej na modlitwie, a także czytano Pismo św. po polsku, chociaż było to zabronione. Bł. Karolina miała na wszystko czas. Był w niej szczególny rodzaj piękna, chociaż nie nosiła szałowym sukienek i nie wyróżniała się urodą. Skromność, przyjazny uśmiech, wewnętrzna radość i ręce zawsze chętne do pomocy były całym jej urokiem. Miała zaledwie 16 lat kiedy wybuchła I wojna światowa. Pewnego dnia w jej domu zjawił się żołnierz rosyjski, który ja uprowadził do pobliskiego lasu. Tam śmiertelnie zranił ją, gdy broniła swojej niewinnej czystości. Pamiętajmy, że czyste serce to piękne serce. To wizytówka z którą idzie się do nieba...

 

Św. Maksymilian Maria Kolbe

W dzieciństwie nazywano go Mundek. Był bardzo odważnym chłopcem, ale nie bez wad. Mama często powtarzała: „Mundek, co z Ciebie wyrośnie!”. A on bawił się w rycerzy, ogrywał wszystkich w szachy, malował białe orły na płotach. Marzył o wolnej Polsce. Kiedy przybyli księża Franciszkanie do jego rodzinnej miejscowości zapragnął zostać jednym z nich. Wstąpił do ich seminarium, później wyjechał na studia do Rzymu i tam postanowił: „Muszę być świętym, jak największym”. Podczas II wojny światowej został zamknięty w obozie koncentracyjnym wraz z setkami, tysiącami niewinnych ludzi. Kiedy jeden z więźniów uciekł komendant obozu skazał 10 niewinnych ludzi na śmierć głodową. Wśród nich był młody ojciec rodziny Franciszek Gajowniczek. Usłyszawszy to o. Maksymilian powiedział on ma rodzinę, zabierzcie mnie i tak się stało. Po wielu dniach głodówki zmarł… oddał swoje życie, by ktoś drugi mógł przeżyć. Zrobił to co ty przed 2 tysiącami lat dla nas Jezus...

 

 

aktualizowano: 2012-11-13
Wszystkich rekordów:
Parafia św.Józefa | ul.św.Jana Chrzciciela 1, 73-110 Stargard
sw.jozef.stargard@gmail.com